sobota, 30 kwietnia 2016
Trendy obuwnicze na sezon wiosna-lato 2016.
Wiosna wreszcie zawitała, lato za chwilkę, więc chciałam pokazać jakie buty są najmodniejsze w nadchodzącym sezonie.
Dla miłośników mody hippie.
Dla tych co mają psy. Propozycja na spacery ze swoimi ulubieńcami, pies zawsze będzie szedł przy nodze.
Dla tych co przedkładają jednak wyższość Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia. Zające i te sprawy...
Dla wielbicieli kolorowanek.
Dla studentów i absolwentów Akademii Sztuk Przepięknych.
Dla hipsterów (ninja shoes).
Dla tych którzy lubią poczuć, że coś mają na nodze, a nie tam jakaś waga piórkowa ;)
Na koniec chciałam jeszcze powiedzieć, że to nieprawda, iż białe skarpetki do sandałów, klapek czy innych japonek są passe'. Są jak najbardziej trendy.
Jak myślicie, może powinnam zmienić zawód i zamiast knitologiem zostać trendsetterem ?
Ps
Zdjęcia robiłam w Kenii, Japonii, Gruzji, i we Włoszech, tak więc to są światowe trendy ;)
Zdjęć proszę nie kopiować, ale trendy jak najbardziej :)
środa, 27 kwietnia 2016
Książkozagadka nr 4
Chciałabym dzisiaj pokazać mój następny nabytek z Giełdy Staroci.
ROZMOWY PODRĘCZNE DLA Podróżujących do Londynu Polaków nieumiejących zupełnie Języka Angielskiego.
" Radzę pani te kamasze, one teraz są noszone przez księżniczki. "
" My niewiele dbamy o rzeczy cukiernicze"
" Ta kawa jest wiele za słaba dla nas cudzoziemców "
I mój ulubiony cytat : " Ja już byłem tam, ale to mało znaczy, pojadę dla miłości kompanii "
" Napiłbym się kieliszek wódki (Kambeltonu Ajli"
" Jestem znudzony wszelkim rodzajem drobiu"
A tutaj przewodnik co musimy "widzieć" w Londynie.
m.in. " 10. Bank Angielski (Nawlecz igłę ulica). "
I coś specjalnego dla dziewiarek ;)
Tytuł książki znamy, autora znamy, nawet rok wydania znamy, język w pierwszej kolumnie znamy, w ostatniej raczej też.
A ten język w środkowej kolumnie ?
Nagroda taka sama jak przy poprzednich książkozagadkach klik , klik , klik .
Rozwiązanie zagadki dzisiaj późnym wieczorem.
ROZWIĄZANIE ZAGADKI (dodane ok. godz. 22)
Oczywiście wszyscy odpowiedzieli prawidłowo :)))
Pierwszy odpowiedział Wojciech , który nie dba o nagrodę tylko o sławę :) Wojciech robi piękne zdjęcia przyrody. Zajrzyjcie, bo naprawdę warto www.wojciechgotkiewicz.blogspot.com :)))
Druga odpowiedziała Anna, jako że Wojciech zrezygnował z nagrody (dla sławy ma się rozumieć) to nagroda przypada Annie :) Ania wybrała zawieszkę. Brawa dla Ani i to podwójne, bo już raz Ania wygrała książkozagadkę :)))
I jeszcze jedna nagroda, dla Anji 1513, ponieważ Anja (jako pierwsza) odpowiedziała bardzo precyzyjnie, bo pytanie było o "język" w środkowej kolumnie. Brawa dla Anji 1513 :)))
Na koniec jeszcze trochę "perełek" z książki :)
Dziękuję wszystkim za udział w zabawie :)))
niedziela, 24 kwietnia 2016
Waga piórkowa , czyli rzecz o lekkich sweterkach.
Bardzo lubię lekkie sweterki, takie które "nic" nie ważą. Lekkie, ale też jednocześnie ciepłe. Zrobiłam sobie kilka takich, dwa z włóczki Alpaca Silk DROPS , jeden z Silkhair Lux i jeden z Malou Light. Malou i Alpaca Silk mają w składzie dużą zawartość alpaki , która ponoć jest 7 razy cieplejsza od wełny. Sweterki te robiłam na dość grubych drutach, są luźne i proste.
Uwielbiam je zabierać na różnego rodzaju wyjazdy z prostej przyczyny, "nic" nie ważą ;) . Te jasne ważą niecałe 10 dag , a bakłażanowy ok. 15 dag. Przy takiej wadze spokojnie możemy zabrać na wyjazd 2-3 sweterki, obciążenie bagażu żadne , miejsca też za dużo nie zajmą. Sweterki są luźne i rozciągliwe tak więc można je nosić jeden na drugi w razie potrzeby.
Zawsze też zabieram jeden do bagażu podręcznego, bo w samolocie często jest zimno. To są moje ulubione wyjazdowe sweterki, mam w planach zrobić sobie jeszcze ze dwa, tym bardziej, że beżowy już się lekko "wytracił".
Sprawdzają się w każdych okolicznościach przyrody:
Na Kubie, też czasami robi się chłodno. |
Wsteczna delta Świny. |
Jezioro Turkusowe. |
Podpis zbędny, bo widać na załączonym obrazku ;) |
Podczas rejsu po Zalewie Szczecińskim. |
Tutaj tak trochę tajemniczo ;) za to w tle Kilimandżaro :) |
Cienkie i ciepłe sweterki to jeden z moich patentów na to, jak mieć lekką walizkę na wyjeździe.
Na koniec chciałam jeszcze pokazać jak ciężkie może być życie modowego fotografa ;). Człowiek sobie ustawia kadr, kombinuje, a tu nagle jakiś stwór pojawia się w kadrze :)
środa, 20 kwietnia 2016
Książkozagadka nr 3
Dzisiejsza zagadka będzie lekka, łatwa i przyjemna. Chociaż autor książki lekko nie miał, już w przedmowie skarżył się :
" Rozpoczynając druk niniejszego dzieła w r. 1880, byłem z góry przygotowanym na różne trudności i kłopoty i nie liczyłem także wcale na zyski materyalne dla siebie. Dalej byłem także naprzód przekonanym, że niektóre osoby interesowane zawistnem okiem spoglądać będą na wydawnictwo moje i że nie zaniedbają mi szkodzić, gdzie się da, nie przebierając nawet w środkach. Przewidywania moje nie zawiodły mnie, gdyż od samego początku tego wydawnictwa aż dotąd doznawałem tyle utrudzeń, tyle przykrości i nieprzyjemności, że kto inny na mojem miejscu byłby już porzucił od dawna to wydawnictwo."
Oto jego dzieło:
Książkę kupiłam kilkanaście lat temu na Giełdzie Staroci, a wczoraj podczas robienia zdjęć do tego postu, znalazłam w niej takie cudo :
Kartka z kalendarza z 1915 roku :)
I jeszcze druga strona :
Ta druga strona kartki to mogłaby być bohaterem postu kulinarnego ;)
Ach! Zapomniałam pytanie zadać. Pytanie brzmi: Co to za książka jest ? , tak ogólnie :)))
Nie trzeba podawać autora, nie trzeba podawać tytułu książki.
Nagroda taka jak w poprzednich Książkozagadkach klik i klik dla pierwszej osoby, która odpowie prawidłowo.
Na koniec jeszcze jedno zdjęcie obrazujące "ciężkie " życie autora ;)
Rozwiązanie zagadki dzisiaj późnym wieczorem. Będzie więcej ciekawych zdjęć.
Miłej zabawy :)
ROZWIĄZANIE ZAGADKI (dodane ok. godz. 21) :
To jest książka do nauki języka niemieckiego.
" W TRZECH MIESIĄCACH bez pomocy, lub z pomocą nauczyciela " :)
Tak Ollolillo i Wratisko miałyście rację, że to książka do nauki języka niemieckiego. Ale nie spodziewałam się, że aż takie argumenty padną ;) Wydawało mi się, że jak jest zdjęcie strony na której jedna część jest po polsku a druga po niemiecku ( nawet jak jest gotykiem pisane ) to można podejrzewać, że to podręcznik do nauki któregoś z dwóch języków. No, a tu takie wyjaśnienia... a Wratiska to już w ogóle... normalnie od dzisiaj to jesteś moim idolem :)))
Wratisko, rzeczywiście książka wydana w Warszawie :)
"Kiedy wzmaga się zimno ? - 10. Zimno się wzmaga w zimie. "
" Proszę mi wziąć miarę, lecz pamiętaj pan, że mam odciski na palcach. "
"Podług jakiej mody ubierasz się pani? - 2. Ja się ubieram zawsze podług najnowszej Paryzkiej mody."
Dziewczyny gratuluję :))) Obydwie dostajecie zestaw markerków .
Subskrybuj:
Posty (Atom)