Troszkę tak się zbierałam z napisaniem tego teksu, ale zawsze mi było nie po drodze. W końcu piszę, bo za chwilę następne e-dziewiarkowe spotkanie (www.e-dziewiarka.pl) , a tu jeszcze poprzednie nieudokumentowane . Makunka udokumentowała http://www.makunka.pl/2015_12_01_archive.html, a ja się leniłam.
Jako, że jedno z postanowień noworocznych zakłada, że bardziej się ogarnę blogowo, toteż niniejszym czynię;)
Na początku grudnia ubiegłego roku (fajnie to brzmi, biorąc pod uwagę, że dzisiaj jest 02.01.) spotkały się Yakowe Panienki.
Yakowe, bo miałyśmy spódniczki zrobione z włóczki Yak, firmy Lang Yarns ( skład 50% wełny z yaka, 50% wełny owczej) https://www.e-dziewiarka.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=781&Itemid=2 . Wełna cudna, mięciutka , jakoś w ogóle nie przypomina szorstkiego zwierzaka yaka;) .
Robi się też fantastycznie, mknie po drutach z prędkością pendolino. A biorąc pod uwagę , że robi się na 4 mm to nawet nie prędkość pendolino tylko shinkansena, czy innego magleva.
Skład Yakowych Panienek był ruchomy, najpierw było spotkanie w składzie: Monika, Małgosia, Dorota.
Niestety, Małgosi już nie było gdy przyszła Magda.
Najfajniejsze było to, że każda z nas miała spódniczkę w innym kolorze i także fason spódniczek znacznie się różnił, choć robione były z jednego projektu. Ale tak to już jest w dziewiarstwie, każda robi inaczej, jedna ciaśniej, inna luźniej, jedna coś tam zmieni w projekcie, doda od siebie i powstają całkiem inne rzeczy.
Ja na swoją spódniczkę nabrałam na druty 4 mm 130 oczek i robiłam prosto, bez żadnego dodawania ani odejmowania oczek. Doszłam do odkrywczego wniosku ;) , że i tak się ułoży na sylwetce.
Zrobiłam dodatkowo taką małą ozdobę na wypukłych oczkach.
Dziewczyny pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Wszystkim zaglądającym na mojego bloga i tym niezaglądającym też, życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
Świetne te spódniczki! Faktycznie, każda inna... i każda równie interesująca. Każdy kolor piękny :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście włóczka Yak ma piękne kolory i trudno się zdecydować.
UsuńPozdrawiam Millę i Michonne :)
Yak to super włóczka! Dzierga się z niej bajecznie, sunie po drutach jak maśle, myślę że jeszcze coś z niej zrobię; może kamizelkę ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie wszystkie Yakowe Panienki życząc wielu pomysłów dziewiarskich w Nowym Roku i więcej czasu na ich wykonanie.
A ja mam jeszcze ochotę na yakowy sweterek :)
UsuńHej............jak się robi oczka wypukłe? Yakowe panienki cudne, a spódniczę odgapię właśnie z yaka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAby powstało takie wypukłe oczko to co drugi rząd tego oczka nie przerabiamy, tylko przekładamy oczko prowadząc nitkę z tyłu jednocześnie mocno ją ściągając. Wtedy to oczko tam się tak wypukli. Na zdjęciach widać, że my wszystkie mamy spódniczki z takimi dwoma jakby kantami z spodniach ;) Te oczka wypukłe dają taki efekt. Nie wiem jak to się fachowo nazywa :(
Usuń