piątek, 6 kwietnia 2018

Powrót na jedwabny szlak.




Chyba się już uzależniłam od tych wędrówek po jedwabnym szlaku, ale cóż zrobić jak człowiek musi ;)

Tym razem wrzuciłam na druty jedwab Magic Silk  KLIK w przepięknym kolorze takiej dziwnej zieleni  , dostępny w www.biferno.pl

Zrobiłam  taliowaną wiosenną bluzeczkę z ażurem na linii bioder i powtórzeniem motywu ażuru na rękawach . 




Co ja tak dziwnie te dłonie trzymam ? ...hm...




Poszalałam trochę z dużym dekoltem . Początkowo modelowałam go rzędami skróconymi , ale szczerze mówiąc nie podobało mi się to. Widać było te przejścia, może w włóczkach bardziej puchatych , z włoskiem, jest to mniej widoczne , ale w takich gładkich  to jednak nie wygląda ładnie. A może  po prostu brakuje mi doświadczenia.  No cóż ...ostatecznie sprułam i zaczęłam od nowa. Tym razem modelowałam dekolt klasycznie , starą metodą i wreszcie  byłam zadowolona.




Nawet żołnierze Amii Terakotowej byli zachwyceni ;)



Ale po kolei.  Zaczęłam od klasycznego raglanu :






Oddzieliłam oczka na rękaw :






Narzuciłam oczka pod pachą:







Zamknęłam korpus w okrążeniu i dziergałam dalej kilometry prawych oczek :







Wymyśliłam sobie, że bluzeczka będzie miała ażur na linii bioder , no i tu zaczęły się schody. Bo trzeba znaleźć odpowiedni wzór i zgrać go z ilością oczek na biodrach, albo odwrotnie ;) ilość oczek na biodrach dopasować do ilości oczek motywów wzory . Zabawy było co niemiara ... ach i jeszcze wymyśliłam sobie aby ażur pasował do mojej ulubionej koronkowej spódniczki . Tak więc musiały być jakieś fale czy coś w tym stylu. Przekopałam internety , coś niby znalazłam , no fajne , ale też nie to .. hm ... Pozmieniałam to i owo ,  pododawałam trochę oczek tu i tam aby ten ażur mi za bardzo nie sterczał ani nie ściągał , musiałam też wydłużyć poszczególne motywy aby leciał panel rzeczywiście przez całe biodra . Uff ..






Potem jeszcze tylko szybko narzuciłam oczka na rękawy:







Tutaj też było trochę zabawy, aby ilość oczek w obwodzie się zgadzała i długość ażuru była taka by rękawek był długości 3/4 i jednocześnie ażur na rękawie zaczynał się na tej wysokości co ażur na biodrach. Uff...











 
 







Stylówa z koszykiem do łowienia ryb z Birmy :)



Jeszcze trochę o włóczce . Magic silk to 100 % jedwab , w 50 g jest 200 m . Producent zaleca przerabiać na 3,5 - 4 mm , ale moim zdaniem na bluzeczkę to zdecydowanie lepiej użyć  drutów 3 mm , no chyba , że 3,25 mm jak ktoś robi ciaśniej. Jedwab nie jest śliski , ani błyszczący. Jest matowy , a w robótce taki przyjemnie mięsisty , fajnie sunie po drutach. Po praniu wyrób nie wydłuża się ani nie rozszerza ,  włóczka staje się bardziej lejąca. Dobrze trzyma fason . 








I co do jedwabnego szlaku to chyba znowu na niego wrócę . Lubię podróże i lubię dziergać z jedwabiu. :)


Gdyby kogoś interesowało co dziergam na bieżąco , to więcej aktualnych zdjęć można znaleźć na mojej stronie na facebooku  (Knitolog w podróży) , albo na Instagramie (knitolog).


 Jak ktoś chce, to może mnie nawet polubić :))) na fb lub zaobserwować :))) na insta .




 

33 komentarze:

  1. Dorotko, szacun wielki za ten ażur! Przy moim improwizatorskim charakterze to już mi się słabo robi, jak o tym czytam, a jeszcze jak miałabym liczyć... A Tobie to perfekcyjnie wyszło, ot, co! Sweterek boski po prostu! Przewidujesz jakąś publikację, albo co? ;-)
    Co do dekoltu, to może być kwestia dobrania jakiejś konkretnej techniki robienia rzędów skróconych. Mnie np. zupełnie nie podobały się klasyczne w&t, ale już germańskie dawały radę. Teraz robię sweterek z wyprzedażowej 'Sahary', w którym mam jeszcze inną metodę, z narzutem - zobaczę efekt po blokowaniu, bo na razie trudno coś powiedzieć. A jedwab miałam okazję widzieć na żywo na spotkaniu, bardzo mi się podobał i chyba się na niego złamię. Jak jest z jego wydajnością? Ile motków poszło na Twój sweterek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana, dziękuję ... co się naliczyłam to moje :))) Masz rację z tymi rzędami skróconymi , to rzeczywiście zależy od metody , ale widzę, że te wszystkie projekty na Ravelry to najczęściej w&t . Muszę to poćwiczyć, w końcu byłam przecież na warsztatach rzędów skróconych na Drutozlocie :))) Z narzutem też się uczyłam, muszę potrenować , przecież trening czyni mistrza ;) Poszło mi całe 5 motków i zaczęłam szósty , bo potem przedłużyłam troszkę . Myślę , że na krótki rękawek to 4 motki, na taki 3/4 rękaw to 5 , a na długi 6 motków. Oczywiście zależy od rozmiaru osoby i grubości drutów. Co do publikacji, to się właśnie zastanawiam, bo mnie już moje miejscowe koleżanki pytają :) To chyba wreszcie czas się brać do roboty :)))

      Usuń
  2. Towarzystwo też zadowolone, zwłaszcza ten pierwszy z lewej. Sweterek cudo i jaki ażur dobrze wychowany i ułożony. Mój od razu się pocałował w falbankę. Hyhy, teraz to jestem przygotowana na Twoje jedwabne szlaki - całą szufladę mam w gotowości. :) Ale do sklepu zajrzę, co tam.
    No i przecież pisz częściej, bo się nie można doczekać. :))
    Czajka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Z tymi ażurami to już tak jest , że czasami nie chcą się podporządkować. Oj , ja też mam z czym wędrować ;)Już nie wiem , co mam napisać w sprawie tego mojego blogowania, niby się zbieram , a potem znowu coś ... a udziergów pełno. Pozdrawiam serdecznie :) :*

      Usuń
  3. Sweterek cudny, ażur pierwsza klasa, bardzo mi sie podoba. Jedwabik tez niczego sobie wiem co mówię, bo mam też. Rozpisuj kochana rozpisuj dawaj do testowania i Rav wrzucaj, czekam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak kombinuję czy jeszcze jednego takiego nie zrobić , z merino na ten przykład . Chociaż w sumie to nie lubię robić dwóch takich samych rzeczy, hm... Jak mówisz, że ładny, to będę spisywać wzór :) Dzięki Kochana :) :*
      PS Twoja jedwabna bluzeczka też cudna :)

      Usuń
  4. Piękny kolor, strasznie mi się podoba! Bluzka pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo :) Kolor rzeczywiście jest cudny i w każdym świetle inny :)

      Usuń
  5. Super jest. Jedwab to jest to. No i ten aźurek uroczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Ciekawa jestem co Ty wyczarujesz ze swojego Magic Silk , pewnie coś magicznego :)))

      Usuń
  6. Pełen szacunek dla twojej pracy projektowo-obliczeniowej. Wyszło świetnie. Ja się zrobiłam tak leniwa, że nie chce mi się mierzyć, liczyć, poprawiać. Więc tym bardziej jestem pełna podziwu dla efektu. Idealnie sweterek pasuje do ciebie, nie mówiąc o spódnicy. Pięknie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :) A ja mam teraz fazę na wymyślanie własnych projektów i jak wyjdzie coś, co mi się podoba, to mam taki fan , że hej :)))

      Usuń
  7. Jeszcze raz dla mnie do zajarzenia: robisz znaczy zaczynasz, stosunkowo wieloma oczkami rekawy, mimo tego w biuscie nic Ci sie nie marszczy. Znaczy linia raglanu nie jest dluga?
    Rekawy to ja czasami zaczynam i od jednego jedynego oczka, dlatego sie nieco dziwie, ze Twoje nie sa za szerokie. Kiedys dojde do mojej osobistej formulki, jako i Ty doszlas :)
    Z druta spada mi akurat rozpinany letni raglanek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja linia raglanu nie jest długa , ale za to dodaję więcej oczek pod pachą . Ilość oczek zależy oczywiście od grubości włóczki i drutów , w tym konkretnym przypadku dodałam aż 12 oczek . Potem gdzieś tak od połowy biustu już zaczynam gubić oczka do wytaliowania. Jak od jednego oczka zaczynasz rękawy w raglanowym sweterku , to chyba ta linia raglanu musi wychodzić długa , no bo tych oczek trochę potrzeba, hm.. nie wiem. Ja na rękaw daję tak ok. 1/2 tego, co na przód/tył

      Usuń
    2. Znaczy, ze w rekawach nie dodajesz oczek co dwa rzedy, jak przy przodzie i tyle?
      Zmierzylam akurat linie raglanu, niecale 30 cm.
      Na blogu wrzucilam fotke, jakbys miala ochote spojrzec fachowym okiem :)
      Milego wieczoru zycze.

      Usuń
    3. Na rękawy dodaję oczka tak samo jak na przód/tył, co drugi rząd . Jak rozpoczynam , to oczek na rękawy nabieram ok . 1/2 tego co na przód/tył.

      Usuń
    4. Ok, dzieki za dorade. Spróbuje i ja tak tez. Na szczescie nie mam morlanego problemu ze spruciem i zaczynaniem od poczatku ;)

      Usuń
  8. Dorotko, piękny sweterek Ci wyszedł, podziwiam tę precyzję w wyliczeniach ażurów aby wyszło tak naturalnie. Kolor absolutnie obłędny. No jadłabym łyżkami! Podoba mi się też bardzo sposób prezentacji Twojej pracy, po kolei, kawa na ławę i na końcu doskonały efekt. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie :) Jestem bardzo zadowolona z tego sweterka i tych ażurków , teraz właśnie robię drugi sweterek , inny , ale też z wzorkami na dole i już mi te wzorki tak nie grają , chyba trzeba będzie coś podpruć ;) Kolor tej zieleni rzeczywiście obłędny . Pozdrawiam cieplutko ( u nas wczoraj było 22 stopnie ) :)))))

      Usuń
  9. Pięknie dobrałaś kolor do spódniczki i ażur w sweterku do koronki na spódniczce, duet zgrany idealnie:) Śliczny jedwabny szlak:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Dorotko jak zwykle piękna bluzeczka. Podziwiam Cię za tę cierpliwość w kombinowaniu we wzorze. Ja jak napotykam trudności to czasem się zniechęcam i produkuję UFOK:) J teraz dziergam jednocześnie trzy robótki w tym dwa czyste jedwabie i jedwab z kaszmirem i merynosem. Sama przyjemność, mam nadzieję, że już niedługo też coś pokażę:) Ty wracaj szybciutko na jedwabny szlak bo ślicznie Ci wychodzą te wędrówki:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Tusia :) Ja jestem monotematyczna w dzierganiu, dziergam jedną rzecz , aż skończę. Chyba nie do końca to jest dobre, bo czasami przydaje się taka podręczna mała robótka , muszę to przemyśleć .. ;) Twoje dzierganie jedwabiu z kaszmirem i merynosem już brzmi obłędnie , a co dopiero jak skończysz :) Masz rację , chyba się znowu wybiorę na wędrówkę :) :*

      Usuń
  11. Ładnie się tą zielenią wpasowałaś w przedwiośnie! ^^*~~ Nakombinowałaś się z ażurami, ale warto było efekt super i jak ładnie pasuje do spódnicy. To jedna z zalet własnoręcznego produkowania odzieży - jak się chce to można sobie zrobić piękny komplet! *^V^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Po obejrzeniu Twoich ostatnich zdjęć , chyba sobie wreszcie zacznę sama szyć spódniczki i sukienki :)

      Usuń
  12. Przepiękny sweterek, bardzo ładny wzór. Prezentuje się na Tobie naprawdę świetnie. Dobrałaś również świetne dodatki. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko za tyle miłych słów :) Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  13. bardzo ladny wzör i kolor wybralas, idealne do spudnicy.
    myslalam ze jakosc welny sie po praniu wydluzy, ale jest widocznie
    bardzo dobry gatunek welny, jest to dla jedwabiu bardzo nietypowe.
    Ciekawi mnie ile spotrzebowalas welny na jaki rozmiar?
    Pa!
    ira

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaraziłaś mnie tym jedwabnym szlakiem :) Odpowiednie zakupy już poczyniłam, teraz grzecznie czeka, aż zwolnią się druty :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak pieknie zakanczaz dól i rekawy...
    Przyznaje sie ze wstydem, ze na urlopie nie przerobilam ani jednego oczka, ale po prostru za goraco bylo, i za duzo sie dzialo. Czekam na zime, ok, nie az na zime, ale wolny od pracy tydzien, zreszta za 10 dni spotkanie dziewiarek w domu kultury :)
    Pozdrawiam serdecznie pourlopowo!

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna bluzeczka. Wykończenie ażurem bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń