poniedziałek, 6 marca 2017

Red, simply red.




Czerwony sweterek "chodził " za mną od dawna.  Ja jestem z tych , których inspirują włóczki a nie projekty. Jak zobaczę włóczkę, która mnie zauroczy to muszę ją mieć ;) i pod nią wymyślam sobie sweterek. Gdy zobaczyłam  Malabrigo w kolorze Ravelry Red, to po prostu wiedziałam, że jest moje.  Obłędny kolor .  Włóczka trochę sobie poleżakowała w pudle, niczym wino w piwniczce, zanim doczekała się odpowiedniego pomysłu na jej wykorzystanie. Nawet szminkę kupiłam pod kolor :)






Długo zastanawiałam się co by tu wykombinować z takiego pięknego kolorku, ale kiedy kupiłam książkę "Refined knits" autorstwa Jennifer Wood i tam zobaczyłam sweterek pod nazwą Victoria, to już wiedziałam czego chcę. Sweterek zrobiłam jak zwykle po swojemu, nie korzystałam z opisu autorki. Zrezygnowałam z ażurowych wzorków na dekolcie i z tyłu, bo nie bardzo lubię takie "prześwity" na dekolcie ;) .  Wykorzystałam tylko ażurowy wzór na ramionach i to mi w zupełności wystarczy.


Oto moja wersja Victorii, którą ochrzciłam " Simply Red" (skojarzenie z pewnym wokalistą nie jest przypadkowe ;)).












Sweterek zrobiłam sobie na Boże Narodzenie  ,  wiem, wiem ... trochę czekał na prezentację , ale jakoś tak wyszło ;)  Ten czerwony kolorek pasuje nie tylko na Boże Narodzenie, także na Walentynki  , Dzień Kobiet i inne ważne święta ;))))

Chciałabym jeszcze pokazać różnym "niedowiarom " ;)  , że sweterek zrobiony na drutach, to nie tylko na spacer z psem się nadaje, ale także na inne wyjścia.


Proszę bardzo , tutaj w wersji tzw. "eleganckiej" ;) :









 


 









Z czapką zrobioną w włóczki Sky,  w wersji "na bogato" :










Tym sweterkiem wpisuję się w akcję Herbimanii  "Wszystko czerwone" KLIK .

Uff , ... zdążyłam z terminem ;)






38 komentarzy:

  1. Wpisałaś się, to mało powiedziane. Prawdziwy strzał w 10!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :) Twoja akcja jest fantastyczna, tylko dlaczego termin upływa 21.03. ? Koniecznie musisz akcję przedłużyć, bo mam jeszcze cudną Cerezę do przerobienia (udało mi się upolować, a łatwo nie było ;)) No przecież czerwienie to możemy cały rok dziergać :)))

      Usuń
  2. Piękny sweterek ☺ Nie wiem co bardziej zachwyca - ażur na ramionach czy włóczka ☺ Malabrigo jest cudowną ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jedno i drugie fajne ;) Ja jestem tak zachwycona Malabrigo, że już nie chce mi się dziergać z niczego innego. No ale ... niestety ;) wiosna idzie i muszę się przerzucić na jakieś lżejsze włóczki .

      Usuń
  3. Najważniejsze w tym te wrodzone poczucie stylu, co to we wszystkich Twoich projektach daje o sobie znać. Nie każdemu to jest dane, gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Staram się jak mogę ;) czasami mi się udaje, czasami nie, ale próbuję. Lubię takie proste sweterki , bo łatwiej je skomponować z innymi rzeczami.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Był kiedyś taki rzeźbiarz w drewnie (nie pamiętam nazwiska). Nigdy nie planował, co wyrzeźbi zanim nie zobaczył pniaka. To jakiś Twój krewny? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to mój krewny ;) Ja też tych ... (nie pamiętam nazwiska) ;)

      Usuń
  5. Ojej, jakie cudowności u ciebie!!! Kolor swetra- przepiękny! Ale moje serce skradły czerwone kozaki. Są cudne!!!! Szkoda, że ja nie mogę obcasów nosić, oj szkoda. No, ale cóż, chociaż popatrzę na inne kobiety i powzdycham:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta czerwień rzeczywiście jest ładna, dlatego nie mogłam się opanować jak zobaczyłam tę włóczkę. Sama nie wiem dlaczego tyle czasu czekała na przerobienie. Kozaczki wstrzeliły się kolorystycznie do sweterka idealnie :) Jakby farbowane były pod to Malabrigo ;)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. Ten czerwony kolor pasuje na każdy dzień roku! *^v^* Bardzo ładnie wyglądają takie subtelne ażurowe akcenty na ramionach, więcej ażurów nie wyglądałoby dobrze, świetny wybór!
    Szminkę kupiła, a na usta do zdjęć nie nałożyła, hm...... *^w^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ło matko .... zupełnie zapomniałam. Chyba dlatego, że ja właściwie to rzadko usta maluję, ale szminki lubię mieć. Od Ciebie się zaraziłam ;)

      Usuń
  7. Lubię czerwień:)Myślę że z wzorami z przodu i tyłu byłoby za dużo wszystkiego a tak jest idealnie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ażury na rękawkach jakoś do mnie lepiej przemawiają niż na dekolcie ;)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  8. Świetny sweterek zrobiłaś. Normalnie to ja w czerwieniach nie gustuję (nie licząc szminek ;)) ale u Ciebie fajnie to wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z tymi szminkami to mam problem, lubię je mieć , lubię u kogoś, ale sama jak się pomaluję to wydaje mi się, że trochę za bardzo ... hm ...

      Usuń
  9. Hy, jak całkiem mamy odwrotnie - ja mam ażury z przodu i z tyłu, rękawy miałam mieć gładkie, ale po Twoim sweterku nie wiem czy się nie skuszę i na rękawach. No i szary mam. Czerwony obłędny.
    Szminka też. :)
    Urzekła mnie Twoja historia robienia sweterka z książki. :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha ... sama się teraz uśmiałam jak przeczytałam , że robiłam z książki , ale właściwie nie korzystałam z opisu i prawie wszystko pozmieniałam ;))) No ale, ten typ tak ma ...
      Lecę poszukać u Ciebie Twojej wersji. Pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Nie jestem fanką czerwieni dla siebie, ale (przypadkiem) nabyłam czerwień cudną, prawie zwinęłam - i na natchnienie czekam:)Tak jakos się zaczerwieniło. Jak tylko olśni mnie, co zrobić, stanę w rządku za Tobą. Twój jest super - jak to u Ciebie:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na natchnienie do tej czerwieni czekałam prawie rok i teraz tak myślę, że szkoda że mnie wcześniej nie naszło ;) Może też dziergnij sobie swoją wersję Victorii :)))
      Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Cudowności i jeszcze raz cudowności - nie wiem na czym się najpierw skupić - uwielbiam buty, ciuszki a jeszcze bardziej sweterki z Malabrigo.
    Zacznij dziergać swtereczek z Cerezy - walczyłaś o nią dzielnie i jestem ciekawa jaki będzie efekt końcowy. (Przegrałam w walce o Cerezę ale taka przegrana to w zasadzie nie jest przegraną)🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wychodzi na to, że Malabrigo to towar reglamentowany i trzeba o niego walczyć ;)))
      Wrzucam Cerezę na druty , wyliczyłam wszystko co i jak i biorę się do roboty :)

      Usuń
  12. Czerwienie lubie na kims, dlatego podziwiam Cie w tym przecudnej urody czerwonym sweterku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tak z czerwoną szminką, też lubię na kimś ;)
      Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

      Usuń
  13. mam podobnie ze opisu wzoru biorę tylko mały fragment w postaci ażuru :)
    sweterek cudo cudo dzięki apetycznej czerwieni, aż mnie naszła ochota ;) tylko "kurczaczek" kto mi go zrobi :((((, a buty proszę pani - zarąbiste!!!!! te pierwsze znaczy się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, rączka się naprawi i będziesz śmigać sweterki aż miło :) Bo w końcu jak same sobie nie wydziergamy sweterka, to nikt nam nie zrobi. Dziergać na razie nie możesz, ale za to piękne rzeczy szyjesz, tak więc nie ma tego złego ;) Zgadzam się z Tobą co do butów :D

      Usuń
  14. Prześliczny! Już wcześniej zwróciłam zwróciłam uwagę na ten projekt i kiedyś może go zrobię. Twoja wersja jest bardzo kobieca i moim zdaniem dobrze że zrezygnowałaś z koronki na korpusie przy tym odcieniu czerwieni to mogło być zbyt wiele. A i też tak mam że wymyślam projekty zależnie od włóczki, która mnie na zakup siebie namówiła ;) I tylko jedno ale buty (fajne obie pary) stawiać na swetrze? no jak tak można? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, że przy jakimś spokojniejszym kolorze ta ilość ażurków może dobrze wyglądać, ale przy tej czerwieni to trochę za dużo tej "kobiecości" by było ;) Ładnie powiedziane, że włóczki Cię namawiają :D
      A buty to tylko tak do zdjęcia postawiłam, tylko tak na małą chwilkę i jeszcze wytarłam wcześniej, aby się sweterek nie przykurzył ;)

      Usuń
  15. Pięknie Ci w tej czerwieni...ja to mam problem z czerwienią, szminka w tym kolorze odpada z ubraniami też problematycznie.... chyba, że to taka czerwień jak Cereza ;)
    I pomyśleć, że ongiś miałam inaczej :) patrząc na zdjęcia to nawet przypomniało mi się, że sama kiedyś miałam czerwone kozaki. No własnie, dlaczego ja Cię w tych kozakach nie widziałam?! Cudne są!
    A sweterek, a sweterek panie dziejku, klasa i to pierwsza klasa !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wratiska ! Tobie to we wszystkim ładnie, jaki by to kolor nie był. Wiesz, jak to mówią "ładnemu to we wszystkim ładnie" :) A Cereza pewnie niedługo przyjdzie to sobie znowu takie same sweterki zrobimy , ja już mój dziergam ;) Kozaczki to mają z 10 lat i jak widać dobrze się trzymają , bo rzadko w nich chodzę (pewnie dlatego mnie w nich nie widziałaś ;)). Fason taki , że z mody nie wychodzą ;) Dzięki Kochana :) Buziaki i wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta :)))))

      Usuń
  16. Czerwień bardzo do Ciebie pasuje, wzór Victorii fantastycznie zastosowałaś!! Wszystkie zestawy z seksownymi butami fajnie się prezentują! Mnie też zauroczył ten projekt, gdy zobaczyłam u Makunki.Mam zamiar zrobić go z białej bawełny Gazzal. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Ja też jestem zauroczona Makunkową wersją. Myślę, że biała bawełniana Victoria w wersji letniej też będzie cudna , bo to bardzo wdzięczny model.
      Pozdrawiam wiosennie :)

      Usuń
  17. Cudności!!!! Ile motków na to poszło ;-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sweterek wyszedł mi z dwóch motków, ale ja robię bardzo luźno i przez to oszczędnie ;) Ale "normalnie" to 3 motki trzeba mieć. Jak kupuję Malabrigo sock to biorę zawsze 3 motki i wychodzi mi różnie, ale przeważnie ok. 2,5 motka. Dziewczyny które robią ściślej albo na mniejszych drutach to nawet zużywają pełne 3 motki. Pozdrawiam :)

      Usuń
  18. No i kolejne cudeńko:) Bardzo podziwiam Twoją pracowitość:) Świetnie dobierasz kolory do swojego typu urody. W czerwonym Ci ślicznie a i fason berdzo sexi:) Może i mnie uda się wydziergać jeszcze coś czerwonego na szybko i dołączę się do akcji Herbimanii - chociażby dlatego, że kocham Chmielewską i dzierganie:)

    A skoro dziś tu zajrzałam:

    Babeczki z okazji naszego święta: przyjemności dużych i maleńkich, słoneczka w serduszkach i dużo miłości dla nas wszystkich;)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Dziergaj czerwone i przyłączaj się do akcji Herbi, wiosna idzie to czerwony się przyda :)
      Wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta :))))))))))

      Usuń