Dawno nie było postów podróżniczych, a wczoraj obejrzałam program "Azja Express" i tak mnie natchnęło ;) Nie przepadam szczególnie za TV , nie oglądam różnych show i innych tego typu programów, ale na ten program czekałam z ciekawością. Reklamowali go nachalnie, (choć program nie jest nachalny intelektualnie ;)) a ja lubię podróże, więc dlaczego nie obejrzeć... Powiem szczerze, mam mieszane uczucia. Na pewno nie jest to program podróżniczy, raczej moim zdaniem rozrywkowy. Trochę się pośmiałam. Z pierwszego odcinka nic, kompletnie nic, nie można się było dowiedzieć o danym kraju i żyjących tam ludziach. Ci ludzie byli nieważni , nieistotni, można im było zabierać "kapelusze" z głów i biec dalej. Albo napchać sobie do plecaka bułek "na drogę", zabierając je ze stołu gościnnych gospodarzy.
Ten program to jedna wielka ściema. Niby łapią stopa, a dziwnym zrządzeniem losu , w każdym samochodzie jest człowiek z kamerą ;) (poupychali jadących pasażerów aby kamerzysta się zmieścił ). Jadą rejsowym autobusem i płacić nie muszą ? Niby mają znaleźć nocleg za darmo i jedzenie, a czuć na kilometr, że to wszystko zorganizowane przez ekipę. Uczestnicy programu są po prostu niegrzeczni, pokrzykują na kierowców, którzy ich wzięli na stopa, podczas kolacji w domach tubylców kręcą nosami. Mówią do gospodarzy jakie to smaczne, a za chwilę po polsku komentują, że niedobre i krzywią się , przecież nie trzeba znać języka aby z zachowania i mimiki twarzy wywnioskować jakie są prawdziwe odczucia "zaproszonych" gości.
Generalnie, jak czytam różnego rodzaju książki podróżnicze, blogi, portale to wkurza mnie , jak ludzie chwalą się tym, jak to potrafili wkręcić się do kogoś za darmo na nocleg i wyżerkę. Ok, jak cię rzeczywiście ktoś zaprosi to fajnie, ale takie wkręcanie się na siłę jest żenujące. Szczególnie w biednych krajach. Dlaczego nie żebrzą o nocleg i wyżerkę w bogatych krajach. Co takim programem jak "Azja Express" się promuje ? Przecież nie uroki danego kraju, czy jego kulturę, bo na ten temat nikt nawet się nie zająknął. Promuje się cwaniactwo, pieprzony egoizm (bardzo modny ostatnio) i wykorzystywanie innych ludzi. Takim programem mówi się młodym ludziom " możecie jechać do Azji z paroma dolarami w kieszeni, bo Azjaci są tacy mili i tacy grzeczni, że nie odmówią wam noclegu i jedzenia za free ".
Po tym przydługim wstępnie chciałam pokazać kilka zdjęć z Zatoki Ha Long w Wietnamie.
Nie żebrałam tam o jedzenie ;)
Ale może zacznę od Ha Long. Zatoka Ha Long znajduje się w północnym Wietnamie i jest częścią Zatoki Tonkińskiej (Morze Południowochińskie). Jest ona bardzo znana z powodu wielkiej ilości nagromadzonych wysp, wysepek, jaskiń, grot na stosunkowo małym obszarze i oczywiście z ich urody i spektakularnych widoków. W 1994 r. Zatoka Ha Long znalazła się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO, a w roku 2011 została zaliczona do jednego z 7 Nowych Cudów Natury. Nie ma co ukrywać , cudna jest. Najlepiej oczywiście podziwiać ją z łodzi. W lokalnych biurach turystycznych organizowane są różnego rodzaju rejsy : kajakiem , łodzią, mniejszym lub większym statkiem , kilkugodzinne, kilkudniowe. Do wyboru , do koloru, ale wszystko jest nadzorowane ze względu na ochronę ekosystemu. Ja brałam udział w rejsie dwudniowym z noclegiem na łodzi i wyżywieniem składającym się przede wszystkim z ryb i innych owoców morza ( nie wpadłam w histerię na widok ryb ;)).
To może jednak pokażę to jedzonko:
 |
Tutaj rybka zjedzona z prędkością światła, zanim nacisnęłam spust migawki ;) |
W pierwszy dzień rejsu poza wspaniałą kolacją i podziwianiem widoków można było popływać w pięknych okolicznościach przyrody, ponieważ statek zacumował w pobliżu jednej z niewielu plaż.
 |
Na plażę podpływało się pontonami. |
 |
Zatoka nocą. |
 |
O brzasku. |
 |
Wschód słońca. |
Po śniadaniu można pozwiedzać jaskinie, groty oraz małe zatoczki, do których dostać się można tylko małymi łodziami lub pontonami.
Ha Long - to znaczy zatoka spadających smoków. Legenda głosi, że mieszkający w okolicy smok biegł do morza z takim rozpędem, że rozbujanym ogonem roztrzaskał okoliczne skały. Gdy zanurzył się w morzu, woda zalała wszystko wokół , a czubki skał utworzyły wysepki.
Co prawda geolodzy tłumaczą niezwykły krajobraz zjawiskami kresowymi i erozją , ale mi wersja ze smokiem bardziej się podoba ;)
I to by było na tyle :)
A Wy co sądzicie o programie "Azja Express" ?
Chyba powinnam spojrzeć na niego z przymrużeniem oka ;)