Znowu mnie "NORO-owa" choroba dopadła KLIK , KLIK . Robiłam przegląd moich włóczkowych zapasów i znalazłam kilka motków Noro, które kupiłam kiedyś na wyprzedaży. Taka włóczka nie może sobie tak leżeć i się marnować ;) Nie miałam na nią pomysłu, bo co prawda 6 motków, ale w trzech różnych zestawach kolorystycznych ( po dwa motki ). Paleta barw niby z tej samej bajki , ale za to różna długości przejść kolorystycznych. Chciałam zrobić sweter , ale w końcu stwierdziłam, że chyba za bardzo pstrokaty by był i jeszcze ta różna długość zmian kolorów . Nie wiedziałam jak to ugryźć . Co w takim razie robi Knitolog, jak nie wie co ma robić ? Chustę robi ;)
Wprawne oko zauważy, że na zdjęciach to nie ja ;) Tym razem w roli modelki wystąpiła moja serdeczna koleżanka Małgosia. To jej debiut w modelingu . A ja zabawiłam się w fotografa.
Z góry uprzedzam: będzie dużo zdjęć. Wiosna idzie, to żeśmy poszalały ;)
Zrobiłam jeszcze czapkę do kompletu. Trochę zabrakło mi włóczki, to wykorzystałam resztki ze sweterka. Sweterek powstał jakieś 3,5 roku temu, na początku mojej kariery knitologicznej i niestety wygląda tak, że nie nadaje się do pokazania ( ale wtedy byłam nim zachwycona ). Jak go przerobię, to wtedy go zaprezentuję ;) .
Dane techniczne:
włóczka: Noro Ayatori ( kolory: 14, 21, 23 ) , skład : 60 % wełna, 40 % jedwab
zużycie: 6 motków (razem z czapką)
druty: 5 mm
Kolory tej chusty takie nie do końca moje. W motkach to wyglądało zupełnie inaczej, ale jak zaczęłam przerabiać to te róże z zieleniami i brązami dawały mi sporo do myślenia ;) Nawet chciałam to zostawić jako tzw. UFO-ka ( no w końcu jeden można by było mieć ). Niestety ja jestem z tych co jak coś zaczną, to skończą, nawet bez przekonania ;).
Doszłam do odkrywczego wniosku, że chusta będzie ładnie wyglądała latem na tarasie i ewentualnie na spacer z psem się przyda. Ale ... raz ją ubrałam na wyjście do miasta i przepadłam ;) . Stwierdziłam, że jest piękna i trzeba wyjść ze swojej strefy kolorystycznego komfortu.
Wiosna idzie, to końcu kiedy jak nie teraz.
Gosi dziękuję za to, że zgodziła się być modelką , a Wam za to , że tu zaglądacie :)