poniedziałek, 13 czerwca 2016

Bawełniaczek i rejs po Odrze.




Chciałam się pochwalić moim bawełnianym sweterkim , który zrobiłam wiosną zeszłego roku. Bardzo go lubię, bo jest prosty i do  wszystkiego pasujący. Właściwie to mam dwa takie sweterki. Pierwszy w kolorze  jasno buraczkowym, że tak powiem, bo właściwie nie wiadomo jak ten kolor określić. Drugi, właśnie ten, turkusowy, czy raczej intensywnie zielony ;) .








Bawełniaczek zrobiony jest z tasiemkowej włóczki Scilla na drutach 5 mm. Robiłam go od góry, prościutki tylko ozdobne dziurki przy reglanie i lewe oczka na bokach.

Z tymi moimi sweterkami to trochę dziwna sprawa wyszła. Pierwszy robiłam  buraczkowy i tak mi się spodobał, że postanowiłam zrobić jeszcze jeden w zieleni. Robiłam na tych samych drutach co pierwszy, nabrałam tyle samo oczek, tak samo dodawałam na reglan , w tym samym miejscu rozdzieliłam rękawy i korpus itd. a okazało się, że ten drugi wyszedł większy , cuda jakieś ;) Ale myślę, że ten pierwszy robiłam ściślej a ten drugi już na pewniaka , bo wiedziałam jak robić, byłam wyluzowana to wyszedł luźniejszy. Taką mam teorię ;) ...

Turkusowego bawełniaczka zabrałam na rejs po Odrze, aby się nacieszł widokiem Wrocławia od strony rzeki.







 
 
 






Popływałam sobie z przyjaciółmi po rzece, podziwialiśmy miasto i pięknie wyremontowane bulwary. Wrzucę parę fotek jeśli pozwolicie.



Most Pokoju i wieże Katedry.


Gmach nowej Biblioteki Uniwersyteckiej.


Urząd Wojewódzki.


Nowe bulwary, fragment Mostu Pokoju i Muzeum Narodowe.


Most Grunwaldzki.


Wieże Katedry.


(od prawej) fragment budynku Uniwersytetu, Kościół Uniwersytecki, budynek dawnej Farmacji AM, Ossolineum .


(od prawej) Budynek Ossolineum, Wydział Germanistyki UW, Hala Targowa.


Uniwersytet Wrocławski i Kościół Uniwersytecki.


Gmach Uniwersytetu Wrocławskiego.


Nowe bulwary obok Politechniki.

Nowe bulwary i boisko do siatkówki przy Politechnice.


Pływający dom.


Nowe bulwary od strony Xawerego Dunikowskiego.


Polinka, czyli kolejka linowa łącząca Wybrzeże Wyspiańskiego z ul. Na Grobli.






Ps
      Zdjęcia w różach zrobiła mi Ela, a zdjęcia na łódce Asia, dziękuję dziewczyny :)
      Przesyłam specjalne podziękowania dla kapitana Krzysztofa :)







26 komentarzy:

  1. Pięknie się ten turkus wśród kwiatów prezentuje. Uwielbiam proste modele bez udziwnień. Co by nie mówić, najlepiej się w nich wygląda i najłatwiej je wystylizować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię proste fasony, włóczka fajna, kolor ciekawy to co tu kombinować...

      Usuń
  2. Wrocław piękny w każdej odsłonie.Sweterek świetny:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kolor, taki wakacyjny! ^^*~~ Zmotywowałaś mnie, wyciągam zaraz nieskończony od lat bawełniany sweterek i kończę!
    Pewnie masz rację, że to zadziałała rutyna. Ja tak miałam z rękawami w jednym Piórkowym, pierwszy był testowym, drugi dziergałam na luzie według zapisków i jak go skończyłam, to.... hm, zastanowiła mnie inna długość i objętość! Prułam do łokcia, bo to był zupełnie inny rękaw! *^V^*
    Bardzo ładnie prezentuje się Wrocław z wody, u nas od zeszłego roku próbują coś zrobić z jednym brzegiem Wisły (na drugim są plaże miejskie i dzikie chaszcze), ale na razie jakoś wolno to idzie, jakby nie wiadomo ile trzeba pieniędzy i pracy, żeby wyremontować kamienne schody i sprzedać/wynająć miejsca na knajpki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, że dawno, dawno temu robiłam getry i jedna nogawka mi wyszła akurat a druga na słonia :))) ale to były czasy gdy uczyłam się dopiero robić na drutach.
      U nas te bulwary nad Odrą to odremontowali teraz , chyba z okazji ESK. Ale za to pięknie zrobili z ławkami, schodkami, boiska do siatkówki i mariny jak nie przymierzając w śródziemnomorskich krajach ;) aż się ruch na rzece zrobił większy. No cudnie jest :)

      Usuń
  4. Matko, jakie piękne róże!!! wręcz aleja różana!
    Ładnie ta Scilla wygląda :) lubię tasiemkowe bawełny :) kolor piękny i sweterek fajny, taki jak ciepłe morze, tylko się zanurzyć....Ależ Ty masz przerób :)

    I ten Wrocław taki piękny :) jak go nie kochać :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Róże piękne ... prawda, niestety nie moje, tylko publiczne, bo to Ogród Botaniczny :)
      Przerób zeszłoroczny ;)
      W sobotę byłam na koncercie czy raczej na widowisku muzycznym - symfonia "Kantata Flow" nad Odrą i usłyszałam tam, że wrocławianie to ludzie, którzy uwielbiają swoje miasto. Zgadzam się w pełnej rozciągłości :)))

      Usuń
  5. Zwyklaczków bawełniaczków nigdy dosyć zwłaszcza w takich letnich kolorach. Wspaniały rejs po Odrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor rzeczywiście ładny, włóczkę kupiłam właśnie ze względu na ten turkus.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. Dorotko, kolejny piekny uniwersalny sweterek. Wlasnie takie proste zwyklaki sa nieodzowne. Zawsze pasuja do wszystkiego, bo sa nieprzekombinowane. A kolorek wlasnie taki Twoj, Zauwazylam, ze lubisz turkusy, petrol, zielen, niebieskie odcienie i jest Ci w nich pieknie. Te zdjecia w rozach sa obledne. Przesliczne roze a Ty w tym outficie wpasowalas sie w otoczenie. A Wroclaw jest piekny. Za mlodu bywalam tam czesciej, gdyz mieszkala tam moja babcia. Ostatnie 30 lat nie bylam i ciagle jakos mi tam nie po drodze, chociaz Wroclaw stoi na mojej liscie miast do zwiedzania. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu :)
      A Ty wiesz, że ja takie kolory dopiero od niedawna noszę? Wcześniej wydawało mi się, że to kolory tylko dla niebieskookich blondynek. Jednak czasami warto chyba zmienić zdanie ;)
      Zdjęcia z tymi różami to zupełny przypadek, byłam akurat w Ogrodzie Botanicznym , bo tam odbywała się jedna z imprez w ramach ESK i natknęłam się na te róże :) No pech po prostu ;)))

      Usuń
  7. Bawełniaczek ... no cóż. Ale za to Urząd Wojewódzki macie fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gmach rzeczywiście ciekawy, taki "łukowaty" , przedwojenny, nawet tam kiedyś pracowałam (ale nie przed wojną ;)))

      Usuń
  8. Fajnie ogląda się miasto od strony rzeki :)
    Bawełniaczek ma ładny kolor i miłą dla oka, prostą formę. Za to róże między którymi stoisz wydają się nie mieć umiaru w swym przepychu - niesamowicie wyglądają, pełen barok ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miasto od strony rzeki wygląda bardzo ładnie, szczególnie jak zrobili ostatnio nowe bulwary i inne cuda. Kolor tego sweterka bardzo lubię i niby taki żywy a do wszystkiego pasuje. A róże , ach ...:)

      Usuń
  9. Marzę by w końcu odwiedzić Wrocław i zajrzeć przy okazji do świątyni rozpusty:) Pięknie prezentuje się z wody:) Sweterek śliczny, w pięknym kolorze:)) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świątynia rozpusty we Wrocławiu, ha, ha ;) to się Makunka ucieszy jak jej powiem :)))
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  10. Piekny bawelniaczek, a gdzie ten buraczkowy??
    Ja powoli koncze mojego szaraczka, operacja psiaka w poprzek mi stanela i nie bylo mi do dziergania :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buraczkowy jakoś się jeszcze sesji zdjęciowej nie doczekał.
      Biedny piesiu, mam nadzieję, że już wszystko dobrze ?

      Usuń
  11. A wiesz, że te róże to jak bawełna wygladają a Ty w nich jak taki barwny ptak bawełniaczek :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że ptak bawełniaczek, a nie papuga, ha, ha :))))
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  12. Lubię taki fason bo pasuje do dżinsów:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja też chyba najbardziej lubię takie proste fasony. Poza tym doszłam do odkrywczego wniosku ;) że jak włóczka sama w sobie ładna (w tym przypadku kolor) to nie ma co kombinować, bo czasami można przekombinować ;) Chociaż też czasami się skuszę na jakiś oryginalny wzór.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  13. Jako dziecko bywalam we Wroclawiu bardzo czesto, bo mialam tam duuuza rodzine. Potem jako studentka spedzilam tam 4lata. Ostatnio bylam kilka razy, ale na uroczystosciach smutnych. Moze jeszcze kiedys przyjafe:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń